wtorek, 18 października 2016

przedstawiamy się Psotnikowi

Okazało się, że złapaliśmy tylko jedną część Psotnika, przed nami jeszcze sporo pracy. Pozostałe części ukryte są w innych pomieszczeniach. Teraz uzyskaliśmy dostęp do kolejnego z nich.

Tu gdzie testowane są hologramy Psotnik zupełnie się pogubił. Sam dokładnie nie wie kim jest i nie rozpoznaje nikogo.

Razem z Julką i Kubą postanowiliśmy mu się przedstawić. Nasza pierwsza wersja wyglądała tak:



Podanie krótkiej informacji na swój temat wcale nie jest takie proste. Czytaliśmy jak mogą przedstawiać się dzieci i zastanawialiśmy się, które z podanych informacji są potrzebne a których nie należy podawać. Podawanie swojego adresu i informacji o sytuacji finansowej rodziny jest złym pomysłem. Podobnie jak przedstawianie siebie w negatywnym świetle. 

Kolejnym krokiem było poznanie takich pojęć jak: awatar i nick. Przyglądając się przykładowym awatarom, próbowaliśmy odgadnąć na ich podstawie czym interesują się dzieci, które je wybrały.


Później zabraliśmy się za pracę nad naszymi awatarami oraz wymyślaniem nicków. W efekcie powstała dość skomplikowana zagadka:

I wtedy pojawił się wysłannik Psotnika: pani Justyna. To ona zmierzyła się z naszą łamigłówką i próbowała odgadnąć, kto ukrywa się za każdym z nicków i awatarów.


Na koniec jeszcze ostrzeżenie:
Warto pamiętać o tym, że za awatarem i nickiem może się ukrywać ktoś, kogo się nie spodziewamy i kto nie zawsze ma dobre zamiary. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz